Komentarze: 0
Zajrzyj w siebie! W Twoim wnętrzu jest źródło, które nigdy nie wyschnie... jeśli potrafisz je odszukać
o Tobie ...
Bóg stworzył już niebo, gwiazdy, zwierzęta, ludzi i widział, że
wszystko co stworzył było dobre. I wtedy Bóg pomyślał : " Dlaczego
nigdy nie stworzyłem nic dla siebie? Stworzę istotę, która będzie
doskonała pod każdym względem", po czym wypowiedział tylko sobie znane
słowa. Spojrzał na swoje dzieło i przeraził się. Istota była piękna i
doskonała, jej blask rozświetlał jeszcze mocniej boskie oczy. W sercu
Boga zaczęła kwitnąć miłość. Bóg się zakochał. Nie potrafił już myśleć
o ziemi, ludziach i wszystkim co stworzył dotychczas. Myślał tylko o
niej i ta myśl przerażała go.Nigdy wcześniej w swoim wiecznym życiu nie
odczuwał przerażenia, strachu. Wieść rozeszła się po niebie. Każdy z
aniołów chciał zobaczyć stworzenie doskonałe. Bóg zamyślił sie i
postanowił pokazać swoje dzieło całemu niebu. Wtedy nastąpiła rzecz,
której doskonały Bóg nie potrafił przewidzieć. W sercu każdego anioła
zaczęła kwitnąć miłość, taka sama jak w jego własnym po ujrzeniu
swojego dzieła. Od tej chwili niebo zmieniło się. Wszyscy starali się o
względy owej istoty. Każdy anioł układał dla niej wiersze, zrywał
najświeższe kwiaty z niebiańskich ogrodów i śnił tylko o niej.Nawet Bóg
przyłapał siebie na zazdrości - był zazdrosny o swoje anioły. Bóg
wiedział, że natychmiast trzeba to zmienić. Udał się do swojego
świetlistego pałacu, gdzie rozmyślał przez wiele niebiańskich dni i
nocy. Po wyjściu ze swojej największej i najstarszej komnaty spojrzał
na całe niebo. Wszyscy wiedzieli, że Bóg podjął już decyzję. Rozległy
się słowa: "Ześlijmy ja na ziemię pod ludzką postacią. Niech zapomni
kim jest i skąd pochodzi. Będzie żyła jak każdy inny człowiek - czując
złość, ból, miłość i nienawiść. Kiedyś pewien człowiek opowie jej tę
całą historię, ale ona i tak w nią nie uwierzy" Jak powiedział tak się
stało, a wtedy aniołowie zobaczyli w jego oczach coś, czego nigdy
wcześniej nie widzieli. To były łzy - Bóg płakał. Nastała noc i to był
już ostatni dzień stworzenia świata.
P.S. Dlaczego ta własnie ja byłem tym człowiekiem?